Co rozmumiecie pod hasłem przyjaźń?

pracownik ministerstwa prawdy

Niby temat podobny do tematu snuggy'ego, ale czy tak jest naprawdę?? Twisted Evil

członek zewnętrznej parti

PRZYJAŹŃ.... dla mnie prawdziwy przyjaciel to taki, z którym mogę o wszystkim i zawsze porozmawiać (nie liczy się godzina, dzień, bo on/ona zawsze ma dla mnie czas) i wiem,że mogę tej osobie zaufać, bo potrafi dochować tajemnicy. Przyjaciel to osoba na którą mogę liczyć, która pomoże, pocieszy, ale też czasem pożądnie ochrzani...... !!! Wink

Czasem patrząc z zewnątrz naprawdę widać więcej... I takie przywrócenie do pionu czasem jest potrzebne:) Przyjaźń to nie tylko wymaganie od innych ale też od siebie-trzeba umieć słuchać innych, jeśli chcemy by nas też słuchano... Przyjaciel to ktoś, z kim rozumiemy się bez słów... Ktoś Koffany, bez którego życie nie byłoby takie kolorowe... To tak w skrócie co znaczy dla mnie przyjaźń Smile

Może na koniec cytat, który bardzo mi się spodobał:

"Przyjaźń- to blady kwiatek, ale nie więdnący nigdy"...

pracownik ministerstwa prawdy

Przyjaźń...? To druga osoba do tańca i do różańca. Mnie się natomiast spodobał inny cytat
"Nie ma nic piękniejszego niż kochać swojego przyjaciela"

Ja mam przyjaciela. To mój Braciszek:) :*
Mogę mu powiedzieć to,czego nie powiem rodzicom,siostrze,a nawet chłopakowi. Ma dla mnie czas,dobre słowo,potrafi mi poprawić humor i...po prostu JEST Smile

Goldstein

Przyjaźń....... hmmmmm......... no nie wiem, chyba nie podjąłbym sie określenia granicy za którą kończy się kumplowanie a zaczyna przyjaźń...... Szczerze mówiąc to nie za bardzo wiem co napisać w tym temacie... Razz

pracownik ministerstwa prawdy

Bo tak naprawdę to nie ma tej granicy.... A już na pewno jest straszliwie nikła. To może ja się wypowiem, bo nie zdążyłem przy zakładaniu tego tematu Razz

Przyjaciel to ktoś z kim niekoniecznie zawsze chce się przebywać, być z nim na każdym kroku ("Prawdziwa przyjaźń przychodzi wtedy, gdy milczenie między dwojgiem ludzi ich nie krępuje") ale kiedy przychodzi trudna sytuacja wiesz do kogo iść. A on nie dba wtedy o nic innego jak o to, żeby ci pomóc. Doceniasz przyjaciela i przekonujesz się, że nim jest kiedy masz problem, lub w innej sytuacji, w której musi się dla ciebie poświęcić."Kiedy przyjaciel prosi jutro dla ciebie nie istnieje" Możesz mu powiedzieć wszystko ("przyjaciel to ktoś kto nas lubi, pomimo,że wie o nas wszystko") i ufasz mu jak samemu sobie, albo i bardziej. Powiem więcej: prawdziwego przyjaciela w głebi duszy kochasz (bez względu na płeć Wink

). Jaka jest więc różnica między miłością a przyjaźnią (bo często ludzie się mylą Wink

)? Kiedy masz problem miłosny idziesz do przyjaciela, ale gdy masz problem z przyjacielem nie masz do kogo iść (chyba że do innego przyjaciela Razz

). Przyjaciel musi być szczery i nie może się bać cię skrytykować, ale też krytykę przyjąć, bo to też osoba, której nie boisz się skrytykować. Nie musi umieć zawsze doradzić, ale powinien wysłuchać. To któś, kto znosi twoje wady, nie aprobując ich zarazem i vice wersa. To ktoś za kogo damy sobie rękę uciąć i wiemy że on za nas też...
No chwilowo to tyle i przepraszam za liczne aforyzmy, ale czasem one najlepiej oddają nasze uczucia i to co chcemy powiedzieć....

prol

ja zgadzam sie z moimi przedmówcami , chciałbym poruszyć temat konkretnej przyjaźni miedzy kobieta i mężczyzną(wykluczając rodzine:)) jak myślicie czy jest takowa możliwa, bo ja np mysle że jest to możliwe ale cieżkie do zrobienia bo np dziewczyna mająca chłopaka (lub na odwrót) nie wie komu poświecać wiecej czasu i zawsze jest zagrożenie że jedno z takich przyjaciół czuje coś wiecej niż przyjaźń, jest po prostu zakochane ale nie powie tego bo przez to może stracić to co ma Smile

pracownik ministerstwa prawdy

Według mnie przyjaźń między kobietą i mężczyzną jest jak najbardziej możliwa (wiem z autopsji), ale czy jest trudna?? Chyba nie trudniejsza niż każda inna przyjaźń: tak samo wymaga wyrzeczeń i poświęceń.

pracownik ministerstwa pokoju

A ja właśnie z autopsji wiem, że takie przyjaźnie nie wychodzą... Zawsze jest coś "przed" albo coś "po"... Przynajmniej mnie nigdy nie trafiła się przyjaźń z chłopakiem w 100% o czystych intencjach i bez podtekstów...
Cóż, może miałam pecha... Tak czy inaczej - obstaję przy swoim Razz

pracownik ministerstwa prawdy

A mam do Ciebie pytanie: czy jeśli jak to ujęłaś jest coś przed, a później zastępuje to przyjaźń to źle??

pracownik ministerstwa pokoju

Hmmm... Nie wiem czy źle... Może lepiej niż udawać, że się nie zna. Chodziło mi o to, że nie ma (mówię o swoich doświadczeniach) takiej przyjaźni od początku do końca bez - nazwę to - czegoś więcej...
Już się 2 razy przejechałam na takiej "pseudo przyjaźni". Ale kto wie? Może jeszcze trafi mi się prawdziwa przyjaźń kiedyś z jakimś chłopakiem... Właściwie ideałem chłopaka-przyjaciela jest (jak dla mnie) chyba gej Wink

Wtedy na pewno będzie bez nieporozumień, że tak to ujmę... Razz

pracownik ministerstwa prawdy

No mam nadzieję, że kogoś takiego spotkasz.... bo ja z kolei "zbudowałem" że się tak wyrażę przyjaźń, która zaczęła się od czegoś więcej. I teraza myślę, że to jest prawdziwa przyjaźń bez jak powiedziałaś podtekstów itp.

pracownik ministerstwa pokoju

Mnie tak buduję przyjaźń Alicji z jej Bratem Wink

Jak tak na nich patrzę czasem to sobie myślę, że taka przyjażźń jest możliwa Wink

Może "a kiedyś przyjdzie na mnie czas..." Razz

członek zewnętrznej parti

Pierwszy raz w temat zaglądam...

jeeeee... aż mi się łezka w oku zakręciła!

P.S.: pamiętaj

Goldstein

Co do przyjaźni chłopaka z dziewczyną, jeśli chodzi o mnie to jest to raczej niemożliwe. Po pierwsze jakoś łatwiej jest mi się zaprzyjaźnić z osobnikiem płci brzydszej (nadajemy na tych samych falach) a poza tym z doświadczenia wiem, że prędzej czy później z dziewczyną coś zaiskrzy. Nawet jak na początku nieczego nie było, to ludzi się zmieniają z biegiem lat.

pracownik ministerstwa prawdy

JEJ ALE MIODZIO!!! TE WASZE POSTY Są FANTASTYCZNE!!!!a twoje Piter są najfajniejsze to już wszystko wiadome dlaczegóż założyłeś ten temat. zdecydowanie najtrafniejsze i najdojrzalsze:}:];] fajnie mieć takich przyjaciół jak wy.bo wiecie na czym tak naprawdę to polega i o co chodzi