Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Sob 19:20, 24 Mar 2007
|
kiedś napisałeś:
pawel napisał: |
Po pierwsze nie uwzględniłaś, że jestem facetem. Bo widzisz, my mamy nieco prostszą psychikę niż dziewczyny. Dla przeciętnego faceta największe problemy, to żeby sie dobrze najeść i wyspać (co niekoniecznie jest wadą ) Nie mamy aż tylu rozterek wewnętrznych, skupiamy się jednocześnie raczej na jednej rzeczy. Poza tym faceci są raczej dosyć odporni na wszelkie nazwijmy to "problemy duszy"
|
moja mamusia kiedyś tam skomentowała to jakoś w tym stylu,że:" pościemniał. że jeśli faceci są tak prości to Ty taki nie jesteś biorąc pod uwagę, że piszesz takie rzeczy" czy jakoś tak. zrobiłam sobie nawet wtedy jakieś skąpe notatki z tego ale cyba zbyt skąpe;] w każdym razie o to chyba chodziło. i wiesz w sumie się z tym zgadzam;]
a i powiedziała jeszcze [a propos opowiadania] że tajemnica została w środku [chyba że Ty ją znasz] a każdy dopisuje swoją ideologię tak jak to jest np. z książkami. każdy może je inaczej zinterpretować, odczytać ,zrozumieć;] |
|
|
|
Wysłany: Nie 15:44, 11 Mar 2007
|
znowu mnie rozumiesz. a może Ty jesteś moją bratnią duszą co? |
|
|
|
Wysłany: Nie 15:42, 11 Mar 2007
|
Niech Ci będzie koniec spamowania, bo nie na temat (rozumiem Agnieszko, że chcesz dogonić Pawła, Piotrka i Alicję) |
|
|
|
Wysłany: Nie 15:39, 11 Mar 2007
|
nie. bo po mojej |
|
|
|
Wysłany: Nie 15:38, 11 Mar 2007
|
Dziękuję i nie ma za co Cala przyjemność po mojej stronie |
|
|
|
Wysłany: Nie 15:32, 11 Mar 2007
|
bingo Claudia! o to właśnie chodziło. super,że chociaż Ty to zauważyłaś:] b |
|
|
|
Wysłany: Nie 15:24, 11 Mar 2007
|
Zauważyłam, że podeszliście strasznie poważnie do tej "analizy psychologicznej"... Mi się wydaje, że dla Agnieszki to była przede wszystkim dobra zabawa i powinniśmy na to patrzeć z przymrużeniem oka
Co do tego, że Paweł ma ciekawe życie wewnętrzne - w to nie wątpię |
|
|
|
Wysłany: Nie 14:41, 11 Mar 2007
|
To nie jest moja ocena,lecz porównanie. To są cechy,którymi Paweł podzielił się z Franolkiem. Jejq,nie potrafię tego opisać słowami...Paweł ma ciekawe życie wewnętrzne i stara się nim z nami podzielić. Nie zauważacie tego? |
|
|
|
Wysłany: Nie 14:37, 11 Mar 2007
|
tylko czekałam co Ty na to powiesz znaczy się na to jak Ala Cię oceniła |
|
|
|
Wysłany: Nie 10:09, 11 Mar 2007
|
Alicja napisał: |
Moim zdaniem Franolek to poniekąd część Pawła (...) jest poukładany,grzeczny (...) jest prosty,nie rzuca się specjalnie w oczy |
Aleś mnie podsumowała
Nie przeszkadza mi żadna szczera opinia o mnie, a o Bogu możecie porozmawiać w temacie temu poświęconym. |
|
|
|
Wysłany: Sob 23:19, 10 Mar 2007
|
nieeee Ala nie!to tak wcale nie miało być. ale wiedziałam, że to tak odczytacie przynajmniej Ty[wszystko przez temat Bóg].wiedziałam ale pisałam to ze świadomością tego, że TY znów odczytasz to jako mój fanatyzm religijny. tak owszem Bóg jest u mnie number łan ale nie jestem fanatyczką to pojęcie negatywne. ja czytając to opowiadanie po prostu tak to odczytałam ale nikt z tym się nie musi zgadzać to tylko i wyłącznie moje prywatne przemyślenia i analizy na, które Paweł udzielił mi pozwolenia;] i wcale nie zasłaniam się Bogiem to bzdura. jak czegoś nie rozumiem otwarcie się do tego przyznaję. |
|
|
|
Wysłany: Sob 22:49, 10 Mar 2007
|
A ja się nie zgadzam,że Paweł opisuje siebie. No,na pewno nie we wszystkich aspektach. Ładnie to,Agnieszko,ujęłaś,acz jest to faktycznie nadinterpretacja. No i ta teologiczna gadka. Sorry,ale cały świat i myśli ludzi nie kręcą się wokół Boga. I nie dostrzegam ni cienia obawy Pawła przed Chrystusem.
Moim zdaniem Franolek to poniekąd część Pawła,w sumie autor musi jakoś współgrać ze swoją postacią-jest poukładany,grzeczny,ma pewne przemyślenia,jest prosty,nie rzuca się specjalnie w oczy...Z tym się zgodzę,ale na świecie dużo osób ma takie cechy. Super to wszystko opisałaś,ale za dużo Boga w tych przemyśleniach-to twoj słaby punkt-kiedy czegoś nie rozumiesz bądź nie możesz objąć słowami-zasłaniasz się wyłącznie Bogiem. To moja analiza;) |
|
|
|
Wysłany: Sob 20:22, 10 Mar 2007
|
Cytat: |
Dla przeciętnego faceta największe problemy, to żeby sie dobrze najeść i wyspać (co niekoniecznie jest wadą ) |
Święte słowa!!!! [/quote] |
|
|
|
Wysłany: Sob 12:11, 10 Mar 2007
|
No wypada mi to jakoś skomentować. Więc po kolei.
jagienka280 napisał: |
nie ma ściśle określonej fizjonomii co może oznaczać szukanie swojego stylu, swojego "ja"- siebie. |
Chciałem raczej w ten sposób podkreślić paraboliczność postaci.
jagienka280 napisał: |
wykreowałeś go jako małą istotkę, a co małe to bezbronne.może masz niskie poczucie wartości, małe mniemanie o sobie, czujesz się czasem bezbronny i osaczony przez innych, |
Osobiście sądzę, że jedną z moich większych wad jest zbyt wysokie mniemanie o sobie
jagienka280 napisał: |
którzy nie wiadomo czego chcą, kim są. boisz się ich i tego co mogą Ci zrobić, powiedzieć.bo oni wiedzą lepiej,na pewno mają rację bo mają nad Tobą przewagę są więksi , mądrzejsi, bardziej wygadani, oczytani itd.boisz się zła ale próbujesz go jakoś oswajać wchodząc z nim w dialog. |
W realnym świecie różnie bywa, ale na forum to jeszcze nie spotkałem takich osób Zresztą, jeśli ktoś daje mi do zrozumienia, że uważa się za mądrzejszego, to z reguły jest głupszy...
jagienka280 napisał: |
czasem możesz przez to być z nim utożsamiany. to tak jak ofiara, która szuka nieświadomie swojego oprawcy. |
Wśród różnych emocji, jakimi emanuje Franolek raczej nie ma strachu.
jagienka280 napisał: |
czujesz się odrzucony przez swój "poganizm".boisz się za to jakiejś okrutnej kary.czujesz, że to co robisz nie jest dobre, że życie ocalisz jeśli się nawrócisz.tutaj "opowiadasz" o swoich rozterkach dotyczących życia duchowego.to ocalenie życia przez nawrócenie można rozumieć jako to,że jeśli nie powrócisz znowu do Chrystusa {boisz się tego} spotka Cię kara.być może boisz się tego, że odbierze Ci On Twoją kochaną wolność, że będziesz się Mu musiał podporządkować i żyć jak się Jemu podoba a nie Tobie {tak na marginesie to nieprawda a jest wręcz odwrotnie}.mam wrażenie, że nie rozumiesz różnic między religiami, gubisz się w tym. nie wiesz w co wierzyć, więc nie wierzysz w nic. |
Jeśli chodzi o sprawy religijne, to jestem bardzo "poukładany". Ja już nie zadaję pytań, nie szukam odpowiedzi i nie czuję się źle w takim stanie w jakim jestem.
jagienka280 napisał: |
masz stracha przed tym, że jak się nawrócisz to i tak spotka Cię straszna kara.nie chcesz wracać bo boisz się tego ,że Cię nie przyjmą, a jeśli tak to i tak będziesz inny,będą Cię odrzucać. |
Niestety nie potrafisz zrozumieć ateizmu. Ja naprawdę nie wierzę w istnienie boga (jakikolwiek by nie był). Jest to efektem przemyśleń, a nie przykrych doświadczeń, czy młodzieńczego buntu.
jagienka280 napisał: |
mayby c.d.n. |
Czekam z niecierpliwością
Tak podsumowując całość, to popełniłaś parę błędów. Po pierwsze nie uwzględniłaś, że jestem facetem. Bo widzisz, my mamy nieco prostszą psychikę niż dziewczyny. Dla przeciętnego faceta największe problemy, to żeby sie dobrze najeść i wyspać (co niekoniecznie jest wadą ) Nie mamy aż tylu rozterek wewnętrznych, skupiamy się jednocześnie raczej na jednej rzeczy. Poza tym faceci są raczej dosyć odporni na wszelkie nazwijmy to "problemy duszy"
Poza tym jak już napisałem, nie uświadamiasz sobie na czym polega mój ateizm.
Ale dzięki, ża Ci się chciało i napisz coś jeszcze. |
|
|
|
Wysłany: Pią 22:44, 09 Mar 2007
|
tak tak może masz rację,że to nadinterpretacja.;]na siłę tego nie wymyślałam tak mi to przyszło do łba, takie miałam wyobrażenie czytając to opowiadanie. i niezmiernie się cieszę, że Ci się podobało:] |
|
|