Autor |
Wiadomość |
<
Spam :D
~
Co Was dzisiaj ucieszyło???
|
|
Wysłany:
Wto 17:29, 12 Cze 2007
|
|
|
pracownik ministerstwa prawdy
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Czarów
|
|
Oj,Marcinie...Trochę pokory:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:47, 12 Cze 2007
|
|
|
pracownik ministerstwa pokoju
|
|
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TG
|
|
Dzisiaj jak tak weszliśmy na lekcję a ona taka uśmiechnięta była to mi się jej żal zrobiło... :> Paskudy z nas straszne i egoisty!
Tak czy inaczej ze swojego podpisu i poparcia się nie wycofuję, to wyżej to tylko dygrasja taka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:51, 12 Cze 2007
|
|
|
pracownik ministerstwa prawdy
|
|
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza roga
|
|
Nie wiem jak Wy ale my dzisiaj z Tomkiem doszliśmy do wniosku, ze ona już wie.... bo się tak usprawiedliwiała z tą obszernościa materiału itp....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:09, 13 Cze 2007
|
|
|
pracownik ministerstwa pokoju
|
|
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TG
|
|
No i chyba mieliście rację. Podobno wczoraj przeczytała naszą petycję... Trochę chamsko, ale chwała jej za to, że się nie mściła ani nic w tym rodzaju. W gruncie rzeczy to poczciwa i całkiem sympatyczna kobieta jest Co nie zmienia faktu, iż historii uczyć (przynajmniej nas) nie potrafi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:00, 13 Cze 2007
|
|
|
pracownik ministerstwa prawdy
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Czarów
|
|
No niestety,przez jedną lekcję nie poprawi sobie metod nauczania...:/
Pomyślcie sobie o ciekawych lekcjach historii...Mmmm...Aż się miło robi
A Kroczkową będziemy oglądać na wosie:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 13:47, 14 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
To wprawdzie nie pasuje do tamatu, ale skoro już tutaj zaczęliści, to pociągnę dalej ten wątek.
Dzisiejsza rozmowa... jak to jest, że w klasie humanistycznej nikt nie umie bronić swoich sprawiedliwych racji? Ja bym ją łatwo przegadał, ale odechciewa sie jak widzisz, że nikt nie ma odwagi cie poprzeć. I nie krytykuje tu żadnych poszczególnych osób, tylko ogół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 13:58, 14 Cze 2007
|
|
|
pracownik ministerstwa pokoju
|
|
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TG
|
|
No to było dość żenujące, że na jakieś 30 osób mówiły 3-4 (?) :/ Sama się nie odzywałam, bo potem tak jak Klaudyna - powiedziała i nikt jej nie poparł O_o
Ogólnie cała ta rozmowa była żałosna i bezsensowna, nie ma pojęcia do czego ta kobieta zmierzała! Chciała nam chyba coś udowodnić... No cóż, ważne, że mamy to już za sobą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:01, 14 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Claudia napisał: |
No to było dość żenujące, że na jakieś 30 osób mówiły 3-4 (?) :/ Sama się nie odzywałam, bo potem tak jak Klaudyna - powiedziała i nikt jej nie poparł O_o
|
a dokładnie jak nikt sie nie przyznał, że poprawiał sprawdzian - żałosne...
Claudia napisał: |
Ogólnie cała ta rozmowa była żałosna i bezsensowna, nie ma pojęcia do czego ta kobieta zmierzała! |
Jakto do czego? To oczywiste - chciała w nas wyrobić poczucie winy, jeśli chce tą sprawę wygrać w oczach innych nauczycieli, to musi ją najpierw wygrać z nami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:20, 14 Cze 2007
|
|
|
pracownik ministerstwa pokoju
|
|
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TG
|
|
pawel napisał: |
Claudia napisał: |
Ogólnie cała ta rozmowa była żałosna i bezsensowna, nie ma pojęcia do czego ta kobieta zmierzała! |
Jakto do czego? To oczywiste - chciała w nas wyrobić poczucie winy, jeśli chce tą sprawę wygrać w oczach innych nauczycieli, to musi ją najpierw wygrać z nami... |
Chyba jej się nie udało... Po słowach "nie chcę uczyć takiej klasy" szczerze mi ulżyło. Tylko zastanawiam się teraz co ona zrobi z WOSem? Osobiście nie mam nic przeciwko zmianie także nauczyciela WOSu
Co do innych nauczycieli to faktycznie musi jej być głupio
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Claudia dnia Czw 15:33, 14 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:25, 14 Cze 2007
|
|
|
pracownik ministerstwa prawdy
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Czarów
|
|
Nie wiem,po co w ogóle zaczynała ten temat. Przynajmniej wyszłaby jakoś z twarzą milcząc. Ale nie...
Kiedy zapytała "Dlaczego?" miała wrażenie,że się zaraz rozpłacze. I jeszcze chciała,żeby jej wyrzucić wszystko,co nam leży na wątrobie. Aha,już to widzę-ten las rąk. I wszyscy milczeli ze spuszczonymi oczami,a ona błądziła wzrokiem po nas. Miałam szczerą ochotę zacząć,ale bałam się,że potem już nikt się nie odezwie i będę zmuszona walczyć sama. W końcu i tak padło na mnie. I dziękuję ze szczerego serca,tym którzy też się odezwali! Najbardziej zadziwił mnie Paweł. Ale to bardzo miłe zaskoczenie! Dobrze,że jej powiedziałeś I Tomasz również bardzo dobrze jej powiedział. Jedynie Klaudyna trochę zawaliła... No,ale chęci miała dobre:)
Sam koniec był jak najbardziej zaskakujący. Spodziewałam się puenty w stylu "Zawiodłam się na was" a tu wyskoczyła,że też nie chce nas uczyć. Słowo daję-odetchnęłam z ulgą! Czyli teraz już wszyscy nie chcemy przebywać razem na lekcjach! Jupi! Z drugiej strony wydało mi się to żałosne. Miałam wrażenie,że to było według jej opinii jedyne wyjście,aby pozostać z twarzą w całej tej sytuacji.
Ogólnie cieszę się,że doszło do konfrontacji,mimo,że pierw bardzo się obawiałam. Dobrze,że mamy to już za sobą. A już jutro...wos i historia:] Uff...a mnie nie ma xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:50, 14 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Claudia napisał: |
Po słowach "nie chcę uczyć takiej klasy" szczerze mi ulżyło. Tylko zastanawiam się teraz co ona zrobi z WOSem? Osobiście nie mam nic przeciwko zmianie także nauczyciela WOSu |
Sądzę, że przestanie nas uczyć wosu. Dla niej też byłaby to niezręczna sytuacja.
Claudia napisał: |
Co do innych nauczycieli to faktycznie musi jej być głupio |
To NAM teraz będzie głupio, bo nawet jeśli mieliśmy rację, to nie byliśmy w stanie jej obronić... wyjdzie na to, że zachowaliśmy sie jak ostatni gówniarze. Sam zaczynam sie zastanawiam czy przypadkiem tak nie było
Claudia napisał: |
Chyba jej się nie udało... |
Oj udało się, uwierz mi.
Alicja napisał: |
Nie wiem,po co w ogóle zaczynała ten temat. Przynajmniej wyszłaby jakoś z twarzą milcząc. |
Wyszłoby na to, że przestaje nas uczyć, bo jest kiepskim nauczycielem, a tak wyjdzie na to, że to my zachowaliśmy sie nie fair.
Alicja napisał: |
I jeszcze chciała,żeby jej wyrzucić wszystko,co nam leży na wątrobie. |
Jak to się mówi:- "rzuciła rękawicę"... tyle że nikt nie podniósł...
Alicja napisał: |
Jedynie Klaudyna trochę zawaliła... |
Zawaliła?! To co powiesz o tych osobach, które bały się nawet przyznac, że poprawiały tamten sprawdzian? Mnie jest wstyd, że nikt jej nie poparł... podobno taka zgrana klasa...
Alicja napisał: |
Dobrze,że mamy to już za sobą. |
Nie bądźcie tacy pewni. Nie zdziwiłbym sie jakby odbyła się jeszcze jedna rozmowa z dyrektorami, tyle że teraz także z nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:09, 14 Cze 2007
|
|
|
pracownik ministerstwa prawdy
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Czarów
|
|
Spokojnie,Paweł. Nie wyszliśmy na gówniarzy. No bo pomyśl sobie,że zrobilibyśmy tak jak ona chciała,to znaczy: mamy problem-mówimy jej o tym. Tak by nie dało rady. Podobnież rozmowa z wychowawczynią nic by nie dała. Także wstąpiliśmy na drogę oficjalną. I jak się okazało,mieliśmy słuszność,ponieważ z nią się nie da dyskutować. Jakie ona miała argumenty? Żadne! Jej jedyną ofensywą było zdanie "Nie przypominam sobie takiej sytuacji"-dobre sobie,historyk z kiepską pamięcią... I jeszcze to zdanie,że "nie ma zamiaru nas zainteresować historią". To nie była rękawica moim zdaniem,bo to MYśmy ją już rzucili,a ona mogła tylko się dowiedzieć,dlaczego ją tak spoliczkowaliśmy. Nie sądzę,abyśmy źle zrobili. Tu nie chodzi o urażoną dumę czy prywatne zatargi,ale chodzi o naszą wiedzę i maturę. W końcu mamy jakieś prawa...
Aha,i nie sądzę,żeby nadal uczyła nas wosu. Sytuacja byłaby napięta,mimo,że miało się to odbyć bez jakichkolwiek niekorzystnych dla nas konsekwencji. W końcu ona też (mimo wszystko) jest człowiekiem i ma uczucia i dumę.
A jeszcze skoro ona stwierdziła,że nie chce mieć takiej klasy...To nie będą męczyć i nas,i jej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:39, 14 Cze 2007
|
|
|
członek zewnętrznej parti
|
|
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Szczerze mówiąć dzisiejsza lekcja była dla mnie tylko śmieszna, nie wiedziałam co zrobić i gdzie patrzeć, by opanować śmiech... co do poprawy sprawdzianu, to kiedyś poprawiałam, ale nie pałam do pani K. za to żalem, gdyż ten sprawdzian udało mi się poprawić, więc nie czułam obowiązku mówienia o tym, a jak nie mam ochoty na mówienie to po prostu wolę się nie odzywać. Było widać, że chciała nam zagrać na uczuciach i wzbudzić w nas wyrzuty sumienia, nie wiem jak w waszym przypadku, ale w moim jej się nie udało... A mogę się pokusić o stwierdzenie, że okazała przy tym swoją słabość, bo niby mówiła, że mamy rozmawiać, ale cóż z rozmowy, kiedy ona nie dopuszcza do siebie naszych argumentów. Dziwna (trudna) sytuacja, wiem, że każdy z nas postawiony w takiej sytuacji jak Ona też próbowałby się bronić... Takie sytuacje jak ta jeszcze bardziej utwierdzają mnie w przekonaniu, że jeśli mnie życie nie zmusi (czyt. dostanę się na wymarzone studia) nigdy nie zostanę nauczycielem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:15, 14 Cze 2007
|
|
|
pracownik ministerstwa pokoju
|
|
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
hmmm....Pawel masz oczywiście rację z tym zgraniem klasy i trochę mi wstyd za siebie że nie się nie odezwałem no i jestem pełen podziwu dla ciebie że sam niepytany zabrałeś głos zwłaszcza że ty też nie byłeś jednym z głownych inicjatorow tej akcji natomiast nie powinnismy juz tego tak teraz roztrząsać bo to by oznaczało że ona w ten sposób złamała naszą jedność a to bylaby jej wygrana zgadzam sie też z tym co powiedziała Dorota a w zasadzie z myślą zawartą w jej poście tzn chodzi mi o tą sytuacje związaną z ta pierwsza poprawą w pierwszym semestrze bo choć sam na niej nie byłem to słyszalem ze było tam dużo ludzi a gdybym był na miejscu Doroty to też bym sie nie odezwał gdyż skoro ona tam poprawila na 5 no to jakie ona ma argumenty przeciw Kroczkowej a zreszta tez od ciezko od kogokolwiek pamietac co bylo na poprawie kilka miesiecy temu i zaloze sie ze gdyby te osoby sie zglosily to obrocilo by sie to przeciwko gdyz ona by sie zapytala kogoś o co nam chodzi a watpie zeby ktos pamietal to tak dokładnie i mial takiego asa w rekawie Ogólnie mówiąc nie martwcie sie bedzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:10, 15 Cze 2007
|
|
|
pracownik ministerstwa prawdy
|
|
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza roga
|
|
No więc ja zacznę od tego, że muszę się zgodzić z Pawłem i stwierdzić że ta lekcja na pewno nie umocniła naszego stanowiska. Ta babka nas zwyczajnie zagięła, bo chyba nikt się nie spodziewał takiej lekcji...co nie zmienia faktu, że ci którzy zorganizowali to wszystko i jak ich Marcin nazwał główni inicjatorzy powinni się odezwać. A gdyby ona nie kazała się Alicji odezwać to pewnie nic by nikt nie powiedział do końca lekcji. To tylko pokazuje naszą słabość. Bo tu powinien być ten las rąk o którym Alicja mówiła. Tyle osób się rzucało żeby napisać tą petycję a jakoś później nikt nie umiał jej powiedzieć dlaczego... Żenujące to ździebko nie uważacie?? Ja się nie odzywałem bo mnie ta petycja ani grzeje ani ziębi i jeśli mam być szczery to podpisałem ją ze względu na klase, a nie nauczyciela czy samą historię, więc co miałbym jej powiedzieć że mi chodziło o to żeby koledzy zdali maturę, czy namówili mnie do tego?? No sorry...
Co do Klaudyny to nie mogę się do niej przyczepić (a miłabym na to wielką ochotę )bo przynajmniej miała odwagę sie odezwać i jakkolwiek by tego nie zrobiła to należy jej sie za to całkowita pochwała i nic innego...
Kroczkowa osiągnęła tą lekcją jedno: oczyściła się we własnych oczach, bo skoro nie umieliśmy odeprzeć jej argumentów, a ona nasze umiała... We własnym mniemaniu jest bez winy, my we własnych też więc nie jest źle...
Ale ta "dyskusja" powinna przebiegać o wiele inaczej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piter dnia Sob 10:15, 16 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|